Trwają prace nad najnowszą technologią smartwatcha firmy Apple, który ułatwi codzienne życie milionom diabetyków i pomoże szybciej zdiagnozować poziom cukru we krwi. Jest to tajny projekt Apple, zdala od zgiełku Silikonowej Doliny. Czy zegarek zastąpi kiedyś glukometr?
Przeczytaj więcej:
- Kontrola cukrzycy typu 1 – cele, metody, założenia
- Kontrola cukrzycy typu 2 – cele, metody, założenia
Zegarek zmierzy poziom glukozy
Niepotwierdzone oficjalnie informacje – jak przystało na tajny projekt – donoszą, iż firma Apple pracuje nad innowacyjną metodą pomiaru glikemii, która nie wymaga pobierania próbki krwi.
Technologia ta ma wykorzystywać sensory, które wbudowane zostaną w nowej generacji smartwatch („inteligentny” zegarek, który wyświetla nie tylko czas, ale m.in. mierzy liczbę wykonanych kroków czy spalonych kalorii oraz po części może zastąpić smartfon). Obecnie smartwatch to zabawka, którą ‘miłó jest mieć’, jeśłi prjekt przyniesie spodzieane rezultaty, to stanie sie one ‘must have’.
Firma Apple pracuje nad innowacyjnym urządzeniem
Autorem pomysłu był współtwórca firmy Apple, Steve Jobs, zmarły 6 lat temu z powodu raka trzustki. Po jego śmierci, inicjatywę przejęli jego następcy, rozpoczynając pracę nad zaprojektowaniem urządzenia.
W tym celu Apple stworzyło grupę 30 najlepszych specjalistów od bioinżynierii, którzy – skupieni w niewielkim biurze w Palo Alto, Califonia stali się częścią pilnie strzeżonego projektu, który ma szansę zrewolucjonizować życie milionów ludzi na świecie.
Mówi się, iż prace nad smartwachem, mierzącym poziom glukozy we krwi trwają już od 5 lat i aktualnie są już na etapie testów klinicznych na terenie zatoki Palo Alto.
Lepszy glukometr
Urządzenie, nad którym pracują specjaliści Apple, ma mierzyć poziom cukru we krwi w sposób ciągły i bezinwazyjny, co oznacza, iż kontrola glikemii będzie tak łatwa jak… zerknięcie na zegarek w celu sprawdzenia godziny. Bez konieczności kłucia, pamiętania o cyklicznych pomiarach i noszenia ze sobą glukometrów w celu ich wykonania. Pomiar ten miałby opierać się prawdopodobnie o wykorzystanie sensorów optycznych i polegać na skierowaniu wiązki światła przez skórę, w celu zmierzenia poziomu glukozy.
Taki zeinwazyjny, szybki i tani sposób to Święty Graal.
Trudne przedsięwzięcie
Opracowanie tak innowacyjnej technologii nie jest łatwe – jeden z najlepszych specjalistów w zakresie takich urządzeń, John L. Smith przyznaje, iż jest to największe zawodowe wyzwanie, z jakim przyszło mu się zmierzyć w jego technicznej karierze.
Stworzenia takiego urządzenia wymaga nie tylko zatrudnienia najlepszych specjalistów, ale i znacznych inwestycji – szacuje się, iż taki projekt będzie kosztował firmę kilkaset milionów, a może nawet bilion dolarów.
Nic dziwnego, że firma Apple interesuje się s najlepszych tworzeniem takiego urządzenia. Granica między przemysłem farmaceutycznym a technologią staje się coraz bardziej zamglona, a wielkie firmy łączą siły w celu opracowania urządzeń zaliczanych do nowego pola medycyny, zwanej bioelektroniką.
Szansa na szybszą diagnozę i leczenie milionów diabetyków
Jeżeli zegarek przejdzie wszystkie testy pozytywnie i trafi do sprzedaży, zrewolucjonizuje świat. Skorzystają na nim nie tylko diabetycy, którzy dzięki nie mu będą mogli wygodnie i w sposób ciągły monitorować swoją glikemię, ale i osoby w stanie przedcukrzycowym, które dzięki temu szybciej zostaną zdiagnozowane i podejmą terapię.
Smartwatch ten będzie więc narzędziem przydatnym zarówno w wykryciu, jak i kontroli cukrzycy. Będzie to urządzenie szczególnie przydatne dla dzieci i osób, które źle znoszą pomiary glukometrem z powodu dyskomfortu związanego z nakłuciem palca czy widokiem krwi.
Konkurencja nie śpi
Oczywiście, Apple nie jest jedyną firmą, która zainteresowała się stworzeniem technologii, która pozwoli w łatwy sposób zmierzyć poziom cukru we krwi. Swój pomysł ma również firma Google, która pracuje nad stworzeniem „inteligentnych” soczewek kontaktowych, które mierzyłyby poziom glukozy z oka.
Nad sposobem stworzenia technologii umożliwiającej nieinwazyjny pomiar glikemii pracowały już wcześniej inne firmy, wszystkie jednak poniosły porażkę. Czy Apple będzie pierwszą, która odniesie sukces i zmieni życie milionów ludzi na świecie? Jak na razie odmawiają oni oficjalnych oświadczeń.