Typ 2 Wiadomości

Figura “gruszki” mniej narażona na cukrzycę typu 2. niż typ “jabłka”

otylosc gruszka jablko cukrzyca
Otyłość brzuszna jest groźniejsza dla zdrowia i może prowadzić do cukrzycy

Charakterystyczne dla figury “gruszki” jest kumulowanie się tkanki tłuszczowej w obrębie bioder i ud, z kolei “jabłko” gromadzi nadmiar tłuszczu głównie w okolicy pępka. Czy typ otyłości wpływa na ryzyko wystąpienia chorób metabolicznych, w tym cukrzycy? Okazuje się, że tak.

Dlaczego “jabłka” są bardziej narażone na występowanie przewlekłych schorzeń niż “gruszki”?

Rodzaj otyłości a ryzyko chorób przewlekłych

Choć każdy rodzaj otyłości predysponuje do wystąpienia chorób przewlekłych, znaczenie okazuje się mieć również rozmieszczenie nadmiaru tkanki tłuszczowej w ciele. Otyłość brzuszna (tzw. typ “jabłko”) jest związana z większym ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy typu 2. niż typ “gruszki”.

W ocenie tych dwóch typów sylwetki pomocny jest wskaźnik WHR (ang. Waist to hip ratio, czyli stosunek obwodu pasa do obwodu bioder w centymetrach). O otyłości brzusznej mówimy, gdy wskaźnik WHR jest równy lub wyższy 1,0 u mężczyzn i 0,85 u kobiet. Typ “gruszki” charakteryzują niższe od podanych wartości. Co ciekawe, typ otyłości, jaki występuje u danej osoby jest w dużym stopniu dziedziczny.

Wskaźniki WHR i BMI a ryzyko występowania cukrzycy typu 2. [1]

Jak widać na powyższym obrazku, otyłość typu “jabłko”, charakteryzująca się wysoką wartością wskaźnika WHR pociąga za sobą większe ryzyko cukrzycy i innych chorób metabolicznych niż otyłość typu “gruszka”, mimo że w obu przypadkach wskaźnik BMI (masy ciała) jest za wysoki.

Skąd takie wnioski?

Liczne publikacje naukowe wskazują na różnice pomiędzy typem otyłości, a ryzykiem występowania chorób przewlekłych. Jedną z wartych uwagi jest publikacja badaczy z University of Tübingen w południowych Niemczech.

W badaniu przeprowadzonym przez naukowców tegoż uniwersytetu, został zmierzony u 981 osób poziom tkanki tłuszczowej i jej dystrybucja w ciele. Pomiarów dokonano przy pomocy rezonansu magnetycznego i kontroli sprawności fizycznej. Badacze zanalizowali wyniki w celu oceny ryzyka wystąpienia u badanych epizodów ataku serca, zawału i cukrzycy typu 2.

Przewodniczący grupy badawczej, Dr Norbert Stefan twierdzi, że gromadzenie się tkanki tłuszczowej w obrębie dolnej połowy ciała jest bardziej korzystne, niż na środku. Nawet ludzie o prawidłowej masie ciała, mający tendencję do figury “gruszki” są w mniej narażeni do wystąpienia schorzeń przewlekłych niż Ci predysponowani do rozwoju otyłości brzusznej.

Uda i biodra stanowią bardziej “bezpieczny” magazyn tkanki tłuszczowej, niż brzuch. Zgromadzony w tych rejonach podskórny tłuszcz różni się od tego wisceralnego, otaczającego narządy jamy brzusznej. Ten drugi okazuje się być bardziej “groźny” – tkanka tłuszczowa w tym obrębie ma większy potencjał do wydzielania szkodliwych związków, które istotnie zwiększają ryzyko chorób serca.

Według badaczy wnioski te dotyczą obu płci, jednak figura “gruszki” jest zdecydowanie bardziej charakterystyczna dla kobiet w wieku przedmenopauzalnym.

Naukowcy wnioskują, iż “kobiety-gruszki” gromadzące tłuszcz w obrębie bioder i ud mają mniejsze ryzyko wystąpienia ataku serca, zawału i cukrzycy typu 2. niż koleżanki z figurą typu “jabłko”.

Według autorów publikacji, badania genetyczne sugerują, że ryzyko wystąpienia chorób metabolicznych u pacjentów z normalną i zbyt wysoką masą ciała jest zależne od odmiennych szlaków w ciele. Nie mniej jednak, osoby predysponowane do figury typu “jabłko” mają wyższe ryzyko wystąpienia chorób przewlekłych, niż typ “gruszka”.

Mimo, że typ “jabłko” jest zdecydowanie bardziej niebezpiecznym typem otyłości, należy pamiętać, że otyłość typu “gruszka” również wiąże się z niekorzystnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Niezależnie od predyspozycji do rozwoju danego typu otyłości, należy dbać o utrzymanie optymalnej masy ciała oraz odpowiedniego poziomu glikemii.

Źródła:

Cell Metabolism

Sonia Walla

Jestem dietetykiem z wykształcenia i pasji. Wiedzę zdobytą na studiach stale poszerzam poprzez uczestnictwo w kursach związanych z szeroko pojętą tematyką żywienia człowieka - zarówno z kręgu dietoterapii jak i dietetyki i suplementacji. Są one dla mnie bodźcem do dalszej nauki o wpływie diety na zdrowie i ukierunkowały mnie na dietetykę kliniczną, w zakresie której chciałabym specjalizować się w przyszłości.

W praktyce dietetycznej spotykam pacjentów z różnymi schorzeniami - bardzo często również tych z zaburzeniami glikemii, insulinoopornością i cukrzycą. Z ciekawością zgłębiam również temat problemów hormonalnych, szczególnie dotyczących pracy tarczycy. Zalecenia dietetyczne komponuję w oparciu o najnowsze doniesienia z dziedziny żywienia, stosując indywidualne podejście do każdego pacjenta.

Oprócz pracy w gabinecie, jestem autorem artykułów z zakresu dietetyki i suplementacji oraz twórcą publikacji popularnonaukowej pt. „Dieta bezglutenowa - czy ma sens u osób tolerujących gluten?” zrealizowanej przy współpracy z Jagiellońskim Centrum Innowacji. Mam również przyjemność być jednym z autorów portalu www.cukrzycapolska.pl , gdzie publikuję najnowsze doniesienia z dziedziny diabetologii i żywienia w cukrzycy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.