Zdezorientowany mezczyzna z cukrzyca pyta dlaczego

Przyczyny cukrzycy

Przyczyny rozwoju cukrzycy różnią się zależnie od typu cukrzycy, o którym mowa. Cukrzyca jest złożonym schorzeniem, którego przyczyny są trudne do jednoznacznego zdefiniowania, a że genetyczne predyspozycje tylko częściowo decydują, o tym, kto nią zachoruje, a kto nie.

Zdezorientowany mezczyzna z cukrzycą pyta jakie są przyczyny cukrzycy
Przyczyny cukrzycy różnią się zależnie od jej typu

Ten artykuł opowie o tym, jakie czynniki decydują o rozwinięciu się głównych typów cukrzycy.

Cukrzyca typu 2

Cukrzyca typu 2 rozwija się wtedy, kiedy nasze ciało nie jest w stanie w pełni wykorzystać insuliny produkowanej przez trzustkę. W takim przypadku trzustka zaczyna produkować jeszcze więcej insuliny, aby zapobiec wzrostowi poziomu cukru we krwi.

Jeśli insulinooporność (nieefektywne wykorzystanie insuliny przez organizm) nadal się utrzymuje lub nawet zwiększa, poziom cukru we krwi wzrasta, co jest objawem cukrzycy typu 2.

Badania naukowe wskazują, że insulinooporność częściej rozwija się u osób, u których tłuszcz skupia się wokół organów wewnętrznych, takich jak wątroba czy trzustka (otyłość brzuszna).

Bezpośrednie przyczyny cukrzycy typu 2 to:

  • Otyłość, zwłaszcza otyłość brzuszna
  • Dieta zawierająca dużo wysoko przetworzonych produktów
  • Niska aktywność fizyczna
  • Niektóre leki, zwłaszcza sterydy
  • Predyspozycje genetyczne

Istnieją również inne czynniki ryzyka, które mogą wskazywać na podwyższone ryzyko zachorowania na cukrzyce typu 2, takie jak wysokie ścienienie krwi.

Dowiedz się więcej o czynnikach ryzyka cukrzycy

One Reply to “Przyczyny cukrzycy

  1. simon pisze:

    Cukrzyca typu I nie jest chorobą wrodzoną!!! Tak jak z rakiem, są pewne skłonności genetyczne, rodzinne do zachorowania, ale to margines… W 95 % przypadków nawet sami lekarze nie potrafią wyjaśnić skąd choroba u młodych, szczupłych i aktywnych osób się bierze. Ja mam swoją teorię… Próbowałem ja konfrontować z wieloma lekarzami, ba, nawet producentem insuliny (polski Tarchomin) jednak nikt nie był nawet zainteresowany poznaniem “prawdy”…
    Oto fakty:
    W moim otoczeniu poznałem około 70 osób z cukrzycą typu pierwszego. Wszyscy zachorowali w wieku 10-12 lat i ten przedział wiekowy jest powtarzalny! Bardzo powtarzalny. Na 10 znanych mi cukrzyków, aż dziewięciu zachorowało w wymienionym wieku – dotyczy to “mojej” około 70 osobowej grupy. Co najmniej kilkadziesiąt lat śledzę wszystkie nowinki związane z chorobą i można powiedzieć, że mam dużą wiedzę na ten temat. Mam stały kontakt z przedstawicielami handlowymi dystrybującymi pompy, peny, glukometry itp. około cukrzycowe aparaty. Potwierdzają oni, że bardzo często mają do czynienia z chorymi, którzy zachorowali w tym samym wieku, czyli 10-12 lat, więc ta sytuacja jest w dalszym ciągu powtarzalna. I nagle przyszło olśnienie (jakieś piętnaście lat temu)… Otóż w wieku 10 lat wszyscy dostajemy drugą dawkę szczepionki MMR (świnka-różyczka-odra). Korelacja miedzy podaniem szczepienia, a zachorowaniami na cukrzycę jest ewidentna, aż rzuca się w oczy… Sam producent na ulotce szczepionki podawał dawniej, że może sporadycznie wystąpić po jej podaniu cukrzyca 1-10 przypadków na 1000 – (teraz te dane zniknęły). Jednak skoro nikt nigdy, powtarzam, nikt nigdy takich badań statystycznych nie prowadził, to skąd producent ma takie dane? Ano stąd, że są zaniżone, co najmniej dziesięciokrotnie … Odpowiedzialność producenta szczepionki za powikłania w naszym kraju jest żadna, ale ten temat to zupełnie inna historia… Pan redaktorze mógłby poszperać i spróbować dociec, dlaczego nikt nie chce takowych danych sprawdzić. Aczkolwiek odpowiedź narzuca się sama. Jeśli da się “wyprodukować” odbiorców insuliny to dlaczego nie? Piszecie że niedługo zabraknie leku tak dużo jest zachorowań na cukrzycę… Może wystarczy poprawić jakość szczepionki, zmodyfikować jakiś patologiczny gen i będzie po problemie. Jednak jest jedno ale. Światowy rynek około cukrzycowy to jakieś 600 miliardów dolarów rocznie. Kto zrezygnuje z takiej kasy?
    A oto najnowsze dane:
    >>> Analizy WHO z 2000 roku określały liczbę chorych w Polsce na 1,13 mln osób w wieku >20 lat i prognozowały 40% wzrost do roku 2030. Zatem, mimo wspomnianych wyżej istotnych konsekwencji choroby dokładne rozpowszechnienie w Polsce jest ciągle nieznane z powodu słabej jakości statystyki medycznej. Z kolei liczba osób wykupujących leki lub testy na cukrzycę była większa niż liczba porad o 0,35 mln osób i wynosiła w 2013 roku łącznie 2,13 mln osób (1,19 mln kobiet oraz 0,94 mln mężczyzn). <<<
    2 miliony 130 tysięcy chorych insulinozależnych. Porażające dane. Ponad 5 % społeczeństwa choruje, i nikt nie prowadzi żadnych badań, a nikt poza koncernami nie ma z tego żadnych korzyści i profitów.
    Aby mieć dobry obraz stanu rzeczy wystarczyłoby do każdego cukrzyka wysłać ankietę do wypełnienia, były takie próby, ale niestety umierały w powijakach. Dlaczego? Ano ustalenie przyczyny choroby jak już pisałem nikomu nie jest na rękę… no może poza samymi chorymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.