Projekt naukowy, mający na celu dalsze badania nad komórkami macierzystymi, właśnie otrzymał 44 mln dolarów, czyli równowartość 165 mln złotych.
W październiku ubiegłego roku Uniwersytet Harvarda trafił na pierwsze strony gazet, po tym jak ogłoszono, że naukowcy z tego uniwersytetu opracowali metodę produkcji komórek macierzystych, które z kolei mogą zostać przekształcone w nieograniczoną ilość komórek beta produkujących insulinę.
Odkrycie to zostało obwołane krokiem milowym w leczeniu cukrzycy. Od tamtej pory jednak zapadła cisza, więc wielu z diabetyków miało prawo myśleć, że był to kolejny dająca nadzieję, ale prowadzący donikąd projekt.Okazuje się że się myliliśmy.
Przeczytaj o komórkach macierzystych profesora Douga Meltona
Komórki macierzyste profesora Meltona
Przypomnijmy, profesor Melton opracował metodę produkcji komórek macierzystych pochodzących z komórek skóry czy innych dojrzałych komórek organizmu. Taka metoda niweluje problem etyczny pobierania komórek macierzystych z embrionów. Co więcej, metoda ta pozwala na produkcję ogromnych ilości komórek beta – “od ręki mogę wytworzyć pół filiżanki komórek beta|” powiedział profesor Melton.
Komórki beta są bardzo wrażliwe i przy pobraniu ich od zmarłych dawców około 2/3 ulega zniszczeniu. Stąd możliwość produkcji ich w nieograniczonych ilościach jest tak ważna.
Profesor Melton sam jest ojcem dwojga małych diabetyków typu 1, i jako kochający ojciec obiecał im, że wyleczy cukrzycę typu 1. “Jestem już zmęczony czytaniem, że ktoś wyleczył cukrzycę u myszy” powiedział profesor Melton. Jak na razie, słowa dotrzymuje.
Komercjalizacja komórek macierzystych
Aby przenieść wyniki tych ekscytujących badań na grunt komercyjny, tak aby mogły służyć diabetykom, profesor Melton będzie kontynuował prace nad komórkami macierzystymi współpracując z firmą biotechnologiczną Semma Therapeutics działającą w Bostonie, USA.
Projekt badawczy posiada ogromny potencjał aby pomóc osobom z cukrzycą typu 1, ale również cukrzykom typu 2, którzy wymagają podawania insuliny i mają problemy z kontrolowaniem jej poziomu.
Znaczenie komórek macierzystych w cukrzycy
Osobom z cukrzycą typu 1 efekty pracy naukowców dają sporo nadziei. Większa dostępność komórek beta umożliwia przeszczep komórek wysp trzustkowych (jak wspomnieliśmy – te pobrane od dawców szybko obumierają), zwłaszcza w postaci, tzw. kapsułkowania wysp trzustkowych czy też enkapsulacji.
- Przeczytaj na czym polega przeszczep wysp trzustkowych
Terapia ta polega na wszczepieniu do organizmu komórek macierzystych, które następnie przeistaczają się w dojrzałe komórki beta i produkują insuliny. Ponadto technika kapsułkowania została tak zaprojektowana, żeby zapobiegać atakowi autoimmunologicznemu cukrzycy typu 1, a co za tym idzie, uszkodzeniu wszczepionych komórek beta.
- Przeczytaj co to jest kapsułkowanie wysp trzustkowych
Dostęp do nieograniczonej ilości komórek beta trzustki umożliwia też dalsze badania nad lekami i metodami terapeutycznymi.
Fundusze na dalsze badania na komórkami macierzystymi
Wprowadzenie nowej metody, która mogłaby mieć rewolucyjny wpływ na leczenie cukrzycy, wymaga sporych nakładów finansowych. Tym bardziej ekscytujące jest to, że firma Semma Therapeutics ogłosiła, że zebrała już ponad 44 mln dolarów (165 milionów złotych) na ten cel. Darczyńcy to między innymi forma Medtronic oraz fundacja JDRF.
Zespół profesora Meltona rozpocznie również współpracę z firmą farmaceutyczną Astra Zeneca nad badaniami na temat rozwoju cukrzycy typu 1. Partnerstwo to pozwoli naukowcom przetestować szereg leków, które zostały opracowane przez Astra Zeneca, aby sprawdzić, czy mają one możliwość zapobiegania lub leczenia cukrzycy typu 1.
Zainteresowanie badaniem przez takie organizacje i firmy jak JDRF, Timothy Kieffer powinny przyspieszyć prace jeszcze bardziej.
Dr Clare McVicker, dyr badań naukowcych JDRF w Wielkiej Brytanii, podsumował: “Biznes popiera rozwój naukowy, gdy widzi w nim prawdziwy potencjał komercyjny”.