Wiadomości Życie z cukrzycą

“Nie taki diabeł straszny, jak go malują…” czyli o jajkach i ryzyku rozwoju miażdżycy

egg-sandwich-2761894_1280

Jajko od zawsze uważano za produkt o wysokiej wartości odżywczej. Niestety, ze względu na obecny w nim cholesterol wielu specjalistów zaleca ograniczenie spożycia jaj, a przynajmniej samych żółtek, w których tego składnika jest najwięcej. Czy słusznie? Możliwe, że nie. Coraz więcej doniesień wskazuje, że jajka zostały niesłusznie okrzyknięte winowajcą chorób układu krążenia.

Wszystko, co potrzebne do życia

Musimy pamiętać, iż jajko z biologicznego punktu widzenia jest jedną z faz rozwoju nowego osobnika, które to zawiera wszystkie niezbędne surowce odżywcze pozwalające na rozwój zarodka. Ten fakt powinien nam uzmysłowić jak bogatym źródłem pokarmowym jest jajko – zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, charakteryzujące się wysoką wartością biologiczną, dostarcza witamin (m.in. Witaminy A czy D) oraz związków takich jak cholina i lecytyna. Ważnym składnikiem jajka są zawarte w nim kwasy tłuszczowe, w tym cholesterol – niestety, choć niesłusznie, to własnie za jego sprawą jajka zostały okrzyknięte produktem powodującym miażdżycę.

Przeczytaj również: Wysoki cholesterol i cukrzyca

“Groźny” składnik jajka

To właśnie stosunkowo wysoka zawartość cholesterolu w jajku sprawiła, że lekarze i dietetycy od kilkudziesięciu lat namawiają pacjentów do wyeliminowania tego produktu z jadłospisu, podobnie jak innych produktów, które zawierają ten skladnik w ilościach większych niż przeciętne.
Mimo, że taka praktyka obowiązuje od wielu lat, a wokół spożycia jaj narosło wiele mitów, coraz więcej badań wskazuje, iż jajko jest niesłusznie “demonizowane”. Okazuje się bowiem, że jest nie tylko nieszkodliwe, ale może nawet… zmniejszać ryzyko chorób serca!

Jedno jajko dziennie?

Okazuje się, że osoby jedzące przynajmniej jedno jajko dziennie mają mniejsze ryzyko rozwoju chorób serca.

Wyniki badań, opublikowane na łamach czasopisma Heart [1] są szczególnie istotne dla osób cierpiących na choroby metaboliczne, takie jak cukrzyca.

Analiza przeprowadzona została przez chińskich badaczy z Peking University Heath Science Centre in China. Zgłębiali oni bazy danych z lat 2004 – 2008, należące do ponad 416 000 osób, z których 13.01% jadło jajka na co dzień, zaś 9,1% deklarowało ich spożycie bardzo rzadko.

Jajko… na zdrowie!

Po 9 latach, badacze ponownie przeanalizowali powyższe dwie grupy. Jak się okazało, ludzie spożywający conajmniej jedno jajko dziennie mieli o 26% mniejsze ryzyko zawału i 28% mniejsze ryzyko śmierci nim wywołanej, w porównaniu do grupy jedzącej jajka bardzo rzadko.

Osoby, które jadły jaja codziennie, miały też o 18% mniejsze ryzyko innych chorób sercowo-naczyniowych. U badanych, którzy spożywali przynajmniej pięć jaj w tygodniu ryzyko chorób serca było o 12% mniejsze niż u tych, którzy spożywali do dwóch jaj tygodniowo.

Co z tymi jajkami?

Autorzy podsumowując badanie piszą, iż ich analiza pozwala wykazać związek powiędzy umiarkowanym, lecz nie drastycznie ograniczonym spożyciem jaj, a niższym ryzykiem chorób sercowo- naczyniowych.

Oczywiście, należy podkreślić, iż spożywanie lub eliminacja jaj to niejedyny czynnik determinujący ryzyko rozwoju chorób serca.

Na to, jak wysokie jest ryzyko wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych składa się wiele zmiennych. Osoby prowadzące zdrowy i aktywny tryb życia, których dieta oparta jest na produktach nieskoprzetworzonych i bogatych odżywczo – w tym jaj – moga istotnie zmniejszyć to prawdopodobieństwo.

Wnioski chińskich badaczy są jednak kolejnym argumentem na to, że “nie taki diabeł straszny, jak go malują” a jajka najprawdopodobniej nie są tak szkodliwe, jak wiele osób je postrzega.

Źródła:

[1] Qin C. et al. Associations of egg consumption with cardiovascular disease in a cohort study of 0.5 million Chinese adults . Heart, 2018; 0:1-8.

[2] https://www.diabetes.co.uk/news/2018/may/an-egg-a-day-linked-with-reduced-heart-disease-risk-92458201.html

Sonia Walla

Jestem dietetykiem z wykształcenia i pasji. Wiedzę zdobytą na studiach stale poszerzam poprzez uczestnictwo w kursach związanych z szeroko pojętą tematyką żywienia człowieka - zarówno z kręgu dietoterapii jak i dietetyki i suplementacji. Są one dla mnie bodźcem do dalszej nauki o wpływie diety na zdrowie i ukierunkowały mnie na dietetykę kliniczną, w zakresie której chciałabym specjalizować się w przyszłości.

W praktyce dietetycznej spotykam pacjentów z różnymi schorzeniami - bardzo często również tych z zaburzeniami glikemii, insulinoopornością i cukrzycą. Z ciekawością zgłębiam również temat problemów hormonalnych, szczególnie dotyczących pracy tarczycy. Zalecenia dietetyczne komponuję w oparciu o najnowsze doniesienia z dziedziny żywienia, stosując indywidualne podejście do każdego pacjenta.

Oprócz pracy w gabinecie, jestem autorem artykułów z zakresu dietetyki i suplementacji oraz twórcą publikacji popularnonaukowej pt. „Dieta bezglutenowa - czy ma sens u osób tolerujących gluten?” zrealizowanej przy współpracy z Jagiellońskim Centrum Innowacji. Mam również przyjemność być jednym z autorów portalu www.cukrzycapolska.pl , gdzie publikuję najnowsze doniesienia z dziedziny diabetologii i żywienia w cukrzycy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.