Naukowcy pod przewodnictwem prof. Janusza Rosiaka z Międzyresortowego Instytutu Techniki Radiacyjnej Politechniki Łódzkiej opracowali hydrożelowy opatrunek wzbogacony cząsteczką o nazwie tetrapeptyd. Opatrunek umożliwia gojenie się trudnych ran cukrzycowych i w przyszłości może zmniejszyć ilość amputacji spowodowanych cukrzycą.
Opatrunek jest na razie w fazie badań i wymaga dalszy funduszy.
Stopa cukrzycowa
Stopa cukrzycowa to jedno z typowych powikłań cukrzycy. Rany wynikające ze stopy cukrzycowej leczy się dużo ciężej niż inne rany, niestety wiele z takich ran prowadzi do amputacji. Trudność w ich leczeniu polega na tym, że naczynia krwionośne w otoczeniu rany ulegają uszkodzeniu, a wiec tlen i substancje odżywcze nie są w stanie do niech dotrzeć. W rezultacie rozwija się martwica. Jednak zespół badawczy pod przewodnictwem profesora Rosiaka uważa, że rozwiązał ten problem.
- Przeczytaj jak zapobiegać stopie cukrzycowej
Tertrapeptyd obudowuje naczynia krwionośne
Cząsteczkę o nazwie tetrapetyd naturalnie produkuje nasz organizm. Składa się ona z czterech końcówek aminokwasów i potrafi pobudzić odnowę uszkodzonych naczyń krwionośnych w obrębie rany. Tetrapeptyd działa jak kluczyk i włącza geny, które odpowiadają za tak zwaną angiogenezę, czyli właśnie tworzenie się naczyń krwionośnych.
Takie właściwości tetrapeptydu były znane od jakiegoś czasu, ale trudność polega na tym, jak tetrapetyd zaaplikować w obszar rany we właściwych proporcjach. Zastrzyki sprawiają, że stężenie gwałtownie rośnie, ale też o gwałtownie spada. Problemem, jest to, że w naturalnym środowisku ludzkiego organizmu, już w ciągu 5 minut tartrapetyd ulega rozkładowi.
Opatrunek żelowy – opatrunek idealny
Opatrunek hydrożelowy to również wynalazek polskich naukowców, stworzony w Łodzi 20 lat temu. Bywa również nazywany przez lekarzy opatrunkiem idealnym, gdyż uśmierza ból, chroni ranę przez zakażeniami, jednocześnie przepuszczając tlen i pełni kilka innych funkcji. Dodatkowo, może być nasączony substancją leczniczą i dozować ją w odpowiednich ilościach bez konieczności nadzoru lekarza.
W postaci opracowanej przez polskich badaczy 20 lat temu jest dziś wykorzystywany na całym świecie do leczenia ran poparzeniowych, odleżyn czy tez ran wynikających ze stopy cukrzycowej.
Korzystając z dorobku swoich poprzedników, zespół profesora Rosiaka wpadł na pomysł, aby tatrapeptyd połączyć właśnie z opatrunkiem hydrożelowym. Trudność jednak polegała, na tym, że metody sterylizacji opatrunku zabijają również tetraedryt, a opatrunki muszą być oczywiście sterylne.
Zespołowi profesora Rosiaka udało się znaleźć skuteczną metodę połączania opatrunku hydrożelowego, sterylizacji oraz tetrapetytdu. Co więcej, żywotność takiego opatrunku wynosi do 12 miesięcy. Metoda jest obecnie a w trakcie pozyskiwania patentu.
Rewolucja w leczeniu stopy cukrzycowej?
To odkrycie może zrewolucjonizować leczenie ran cukrzycowych, i uchronić wielu diabetyków przed amputacjami. Obecnie skuteczność leczenia ran stopy cukrzycowej wynosi tylko 50%. Cukrzyca to główna przyczyna amputacji w Polsce i niesie za sobą wiele negatywnych skutków psychologiczno-społecznych dla chorego jak i jego otoczenia. Jest to problem, który dotyczy diabetyków typu 1, cukrzyków typu II jak i wszystkich innych zmagających się z hiperglikemią.
Aby jednak opatrunek trafił do aptek, potrzebne są dalsze fundusze na niezbędne badania kliniczne. Profesor Rosiak powiedział jednak, że jeśli nie znajdzie sponsorów projektu, udostępni recepturę, tak aby pomogła ona rzeszom diabetyków na świecie.