Tradycyjnie uważa się, że dieta bogata w tłuszcze nasycone, czyli tłuszcze pochodzenia zwierzęcego jest szkodliwa. Pogląd ten mówi, że spożywanie dużych ilości nasyconych kwasów tłuszczowych prowadzi do zwiększonego poziomu tłuszczu we krwi, a to z kolei kończy się insulinoopornością, cukrzycą, chorobami serca.
Coraz częściej jednak wyniki badań naukowych podważają ten pogląd.
Węglowodany w diecie to tłuszcz we krwi
Najnowsze wyniki badań naukowców z uniwersytetu z Ohio pokazują, że im więcej węglowodanów w diecie, tym wyższy poziom tłuszczu we krwi. Wyniki badań zostały opublikowane 21 listopada w magazynie medycznym Plus One.
Naukowcy przeprowadzili eksperyment, w którym udział wzięło 16 uczestników. Wszyscy oni cierpieli na zespół metaboliczny, co oznacza, że uczestnicy cierpieli na nadwagę oraz przynajmniej na 2 inne schorzenia takie jak: podwyższony poziom cukru we krwi, podwyższony cholesterol, podwyższony poziom trójglicerydów, nadciśnienie. Zespół metaboliczny znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy, zawału, udaru i innych chorób serca.
Dieta wysokotłuszczowa i dieta niskotłuszczowa
Eksperyment trwał 21 tygodni. Przez pierwsze trzy tygodnie uczestnicy powoli dostosowywali się do nowej diety, spożywając dietę niskowęglowodanowa. Następnie rozpoczęli 19 tygodniowy program, w którym w miarę trwania eksperymentu, zwiększyli spożycie węglowodanów, a zmniejszali spożycie tłuszczy, w tym tłuszczy nasyconych.
W pierwszym etapie badania uczestnicy spożywali tylko 47 gramów węglowodanów, oraz 84 gramów tłuszczy. W końcowym etapie eksperymentu proporcje zostały odwrócone – uczestnicy zjadali 346 g węglowodanów and 32 g nasyconych kwasów tłuszczowych.
Oznacza to, że końcowej fazie uczestnicy czerpali około 55% dziennego zapotrzebowania kalorycznego z węglowodanów, co jest bardzo bliskie zaleceniom żywieniowym Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. PTD zaleca, aby około 50% dziennego zapotrzebowania kalorycznego czerpać z węglowodanów.
Przez cały okres trwania eksperymentu zawartość białka oraz ilość kalorii w diecie uczestników nie uległa zmianie i wynosiła 130g białka i około 2.500 kcl.
Wyniki eksperymentu
Wyniki eksperymentu wykazują, że im mniej węglowodanów w w diecie i im więcej tłuszczy nasyconych w diecie, tym lepsze wskaźniki zdrowotne.
Wszyscy uczestnicy badania stracili na wadze, ale utrata masy ciała była większa w trakcie fazy niskowęglowodanowa/wysokotłuszczowej. W miarę zwiększania ilości spożytych węglowodanów, spadek masy ciała uległ spowolnieniu Inne wskaźniki również wykazały podobna tendencję – wrażliwość na insulinę oraz poziom cukru we krwi poprawiły się w trakcie trwania niskowęglowodanowego /wysokotłuszczowego etapu. Poziom trójglicerydów również wskazał tendencje wzrostową w miarę wzrostu spożywania węglowodanów. Ciekawe wyniki zanotowano w przypadku pomiarów ciśnienia krwi. Ciśnienie skurczowe krwi spadło wraz z zwiększeniem ilości węglowodanów w diecie, zaś ciśnie rozkurczowe wzrosło wraz ze zwiększeniem ilości węglowodanów w diecie.
Kwas palmitoleinowy
Kwas palmitoleinowy to kwas tłuszczowy, którego obecność we krwi jest oskarżana o powodowanie otyłości, chorób serca, insulinooporność i cukrzycę. W trakcie eksperymentu okazało się, że ilość kwasu palmitoleinowego we krwi była najniższa, gdy uczestnicy spożywali dużo tłuszczy i mało węglowodanów, i wzrastała wraz ze spadkiem ilości spożywanych tłuszczy i wzrostem ilości spożytych węglowodanów.
Według jednego z autorów badania, profesora Jeffa Volek, dzieje się tak, gdyż tłuszcze są bezpośrednio przetwarzane na energię i zużywane. Zaś nadmiar węglowodanów z kolei jest przetwarzany w procesach metabolicznych w kwasy tłuszczowe i w ten sposób magazynowany. Tak więc tłuszcz we krwi nie pochodzi z tłuszczu, a ze spożytych węglowodanów.
Badacze chcieli też wyznaczyć ilość węglowodanów, która sprawiała, że wskaźniki zdrowotne się pogarszały, waga przestała spadać a ilość tłuszczu we krwi wzrastała. Okazało się jednak, że była to kwestia indywidualna i nie udało się wyznaczyć jednego bezpiecznego poziomu węglowodanów.
Wnioski z opisanego eksperymentu wskazują, że dieta bogata w tłuszcze nie jest tak szkodliwa jak wielu z nas uważa. To nadmiar węglowodanów powoduje tycie, insulinooporność, cukrzycę oraz choroby serca. Być może czas na zmianę zaleceń żywieniowych na poziomie krajowym i międzynarodowym?
Źródło: www.plosone.org