Dieta złożona z tłuszczów, w tym tłuszczów nasyconych, a z niską zwartością węglowodanów, przyczynia się do większej utraty tkanki tłuszczowej oraz poprawia kondycję układu krążenia, w porównaniu z dietą niskokaloryczną. Takie wyniki badań zostały opublikowane przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia na łamach Annals of Interanal Medicine.
Jest to kolejne badanie naukowe podważające teorię o szkodliwości tłuszczów w diecie. Teoria ta jest popularna od lat 60’ ubiegłego wieku. Wygląda jednak na to, że założenia leżące u jej podstaw powoli ulegają weryfikacji.
Nadal obecnie dominuje pogląd, że dieta wysokotłuszczowa powoduje wzrost spożycia zwierzęcych tłuszczów nasyconych i w konsekwencji wzrost złego cholesterolu. Tłuszcze nasycone przyczyniają się do rozwoju cukrzycy i otyłości, a zły cholesterol odpowiada ze choroby serca i układu krążenia i wiele innych schorzeń cywilizacyjnych.
12 miesięcy obserwacji
W badaniu przeprowadzonym przez Narodowy Instytut Zdrowia (USA), naukowcy podzielili grupę 149 kobiet i mężczyzn o różnym pochodzeniu etnicznym na dwie grupy żywieniowe. Pierwsza grupa przebywała na diecie o niskiej zawartość tłuszczu, druga grupa była zaś na diecie o niskiej zawartości węglowodanów. Żadna z grup nie otrzymała zaleceń aby ograniczać spożyte kalorie. Żadna z grup nie zwiększyła też swojej aktywności fizycznej.
Badacze obserwowali obie grupy przez 12 miesięcy, regularnie udzielając im porad żywieniowych , aby upewnić się że uczestniczy stosują zalecenia dietetyczne ustalone na początku badania.
Dieta niskotłuszczowa i dieta niskowęglowodanowa
Dieta osób niskowęglowodanowych składała się z mięsa, ryb, jaj, tofu, oleju z oliwek, masła, jak również nasion strączkowych, warzyw i owoców. Nieco ponad 40% kalorii pochodziło tłuszczów, z czego nieco ponad 13% kalorii miało pochodzić z tłuszczów nasyconych. Zawierała też mniej niż 40g węglowodanów dziennie.
W diecie niskotłuszczowej mniej niż 30% kalorii pochodziło z tłuszczów, zawierała zaś dużo nasion zbóż, płatków, ziemniaków i tym podobne. Uczestników zachęcano też do spożywania warzyw i owoców.
Pozytywne wyniki diety wysokotłuszczowej
Okazało się że osoby na diecie niskowęglowodanowej z większą zawartością tłuszczu, uczestnicy utracili średnio 3,5kg z tkanki tłuszczowej, oraz zwiększyły masę mięśniową. Zaś osoby na diecie niskokalorycznej utraciły tylko 1,4kg masy ciała, głownie masy mięśniowej, nie zaś tkanki tłuszczowej.
Z punktu widzenia przemiany materii stosunek tkanki tłuszczowej do masy mięśniowej jest bardzo istotny, gdyż mięśnie spalają więcej energii, nawet w stanie spoczynku. Tak wiec osoby na diecie niskokalorycznej tracąc masę mięśniową, obniżyły również swój metabolizm.
Po 12 miesiącach okazało się że poza utrata tkanki tłuszczowej, grupa niskowęglowodanowa zanotowała też inne pozytywne wskaźniki. W grupie nisko węglowodanowej ilość stanów zapalnych została znacznie zredukowana, jak również została ograniczona zawartość ilość trójglicerydów we krwi. Dodatkowo, poziom dobrego cholesterolu HDL wzrósł znacząco w porównaniu do grupy niskotłuszczowej.
Osoby na diecie niskowęglowodanowej poprawiły również swój wynik w badaniu Framingham. Badanie Framinghama ocenia prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca w ciągu najbliższych 10 lat. Osoby na diecie niskotłuszczowej nie uzyskały lepszego wyniku.
Ciśnienie krwi, całkowity cholesterol oraz ‘zły’ cholesterol LDL w obu grupach pozostały na takim samym poziomie.
Czas na zmiany?
Interesująco wypada porównanie tego studium z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.
Według PTD, w diecie cukrzycowej 30%-35% kalorii powinno pochodzić z tłuszczów, z czego tłuszcze nasycone powinny dostarczać mniej niż 7% -10%. Stawia to zalecenia PTD bliżej mniej skutecznej diety niskotłuszczowej. W świetle tak interesujących wyników badań, wydaje się że założenia dietetyczne dla cukrzyków powinny być zrewidowane. Zgodnie z powyższymi wynikami, ilość wszystkich węglowodanów powinna być ograniczona a ilość tłuszczów, w tym zwierzęcych, zwiększona.
Chodzi tu o produkty świeże, nie przetworzone, przygotowane od podstaw w domu.