Bioniczna trzustka budzi wiele nadziei wśród diabetyków. W ostatnich miesiącach pojawiło się wiele informacji o postępach w rozwoju prac nad sztuczną trzustką w leczeniu cukrzycy typu 1. Mają one na celu ułatwienie kontroli i leczenia tego schorzenia. Niektóre z nich są zewnętrznymi urządzaniami, inne zaś są wszczepiane do organizmu chorego.
Jedno z tych rozwiązań zasługuje na szczególną uwagę jako że budzi wiele nadziei w leczeniu cukrzycy typu 1.
W niedługim czasie nowy rodzaj bionicznej sztucznej trzustki, który jako jedyny reaguje na poziom glukozy w komórkach organizmu, przejdzie do fazy testów na ludziach. 8 pacjentów ze Szwecji cierpiących na cukrzyce typu 1 będzie testowało tę biologiczno-sztuczną trzustkę w ramach badań klinicznych.
Nowa bioniczna sztuczna trzustka nazywa się BetaAir. Składa się ona z żywych komórek wyspowych trzustki, które są w stanie produkować i wydzielać insulinę, a także glukagon. To, który hormon jest wydzielany w danym momencie, jest regulowane na podstawie zawartości glukozy w komórkach organizmu.
Dzięki temu, że nowa sztuczna trzustka składa się z komórek wyspowych, nie wymaga ona okresowego uzupełniania insuliną, tak jak inne trzustki, które również są w trakcie badań. Wadą tego rozwiązania jest jednak fakt, że wymaga ona dostępu do tlenu. Chory musi wiec raz dziennie zasilać swoją sztuczną trzustkę tlenem. Stad nazwa urządzenia – BetaAir oznacza beta (komórki trzustki produkujące insulinę) i Air –powietrze.
Producenci zapewniają, że proces uzupełniania sztucznej trzustki powietrzem jest prosty i zajmuje najwyżej 2 minuty. Jeśli się nie powiedzie lub chory zapomni o uzupełnieniu tlenu, to w urządzeniu włączy się alarm.
Planowany koniec badania klinicznego jest planowany na 2016. Naukowcy będą miedzy innymi badali wpływ sztucznej trzustki na epizody hipoglikemii i hiperglikemii, wskaźnik HbA1c oraz ogólną jakość życia.
Firma która zaprojektowała i stworzyła sztuczną trzustkę BetaAir to firmaBeta-O2 z Izraela.