Choć wielu z nas zgodzi się z drugą częścią tego stwierdzenia, to pierwsza część brzmi jak coś żartu prima-aprilisowego.
Jak zwykle jednak – diabeł tkwi w szczegółach – mamy dobre wieści dla miłośników czekolady, ale tylko tej z wysoką zawartością kakao i spożywanej w towarzystwie diety niskowęglowodanowej.
W badania opublikowanych na łamach International Archives of Medicine niemieccy naukowcy dowodzą, że dieta niskowęglowodanowa w połączaniu z gorzką czekoladą z wysoką zawartością kakao wspomaga odchudzanie, zmniejsza ryzyko efektu jo-jo, a nawet poprawia profil lipidowy.
To dobre wieści dla cukrzyków każdego typu.
Dieta niskowęglowodanowa versus dieta czekoladowo-niskowęglowodanowa
Aby zbadać wpływ czekolady na efekty diety, naukowcy podzielili ochotników na trzy grupy
- pierwsza grupa stosowała dietę nieskowęglowodanową,
- druga stosowała dietę niskowęglowodanową oraz spożywała 42 gramy, czyli nieco mniej niż połowa tabliczki gorzkiej czekolady z 81% zawartością ziaren kakaowca.
- Grupie trzeciej, kontrolnej polecono zaś kontynuować swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe, bez jakichkolwiek ograniczeń.
Jednocześnie badacze pobrali próbki krwi i moczu, sprawdzili BMI uczestników badania, stosunek bioder to talii czyli wskaźnik WHR oraz zadali im pytania dotyczące ich subiektywnej oceny jakości życia. W trakcie eksperymentu uczestnicy zostali poproszeni o codzienne ważenie się.
Czekolada odchudza i uszczęśliwia
Wyniki były zaskakujące nawet dla samych naukowców. Okazało się, że ta grupa, która spożywała prawie połowę tabliczki czekolady dziennie, zanotowała najwyższą utratę wagi, spadek poziomu cholesterolu i trójglicerydów, białka w moczu, a ich szamoczecie psychiczne i fizyczne uległo znacznej poprawie w porównaniu z grupą kontrolną.
Pozytywne efekty nie nadeszły jednak od razu. Na pierwszym etapie badania to grupa niskowęglowodanowa (bez czekolady) zanotowała znaczny spadek masy ciała, zaś grupa niskowęglodwodanowo – czekoladowa zanotowała wzrost wagi.
Ale kiedy okres badawczy dobiegał końca, grupa niskowęglowodanowa przestała tracić wagę, a nawet nieco przybrała na wadze, zaś grupa czekoladowa zaczęła tracić więcej kilogramów. Na końcu eksperymentu to grupa czekoladowo-niskoweglowodanowa straciła najwięcej na wadze.
Okazuje się więc, że kakao sprzyja długoterminowej utarcie wagi i zapobiega efektowi jo-jo, co jest jednym z największych problemów diet odchudzających.
Co więcej, osoby na diecie węglowodanowo-czekoladowej doświadczyli poprawy samopoczucia psychicznego i fizycznego – ich ogólny poziom zmęczenia zmalał, zmalały bóle i zawroty głowy.
Warto jednak wspomnieć, że grupa spożywająca tylko dietę niskowęglowodanową również zanotowała szereg pozytywnych skutków, spadła ich męczliwość czy też ochota na drzemki w ciągu dnia.
- Przeczytaj artykuł: Dieta niskowęglowodanowa poprawia jakość życia
Interesujące wyniki zaobserwowano w grupie, której nie narzucono żadnych ograniczeń i pozwolono jeść według własnego uznania – ich waga wzrosła. Co pokazuje, że ‘normalne’ nawyki żywieniowe wielu z nas prowadzą do wzrostu masy ciała.
Białko we krwi
Jednym z ciekawych efektów diety nieskoweglowodanowej połączonej z czekoladą był spadek zawartości albuminy (białka) w moczu. W omawianym badaniu ilość albuminy wzrosła jedynie o 1/6 w porównaniu z wynikiem wyjściowym u osób stosujących dietę czekoladową. Okazuje się więc, że spożycie gorzkiej czekolady chroni przez wysokim białkiem w moczu, jako skutkiem ubocznym diety nieskowęglowodanowej.
Wnioski dla cukrzyków
Badania dowiodły, że czekolada, czy też ziarna kakaowca, zawierają substancje biochemiczne, które wspomagają utratę masy ciała i wpływają na utrzymanie efektów odchudzania dużo dłużej. Co więcej, zmniejszają poziom cholesterolu i trójglicerydów.
Serce i układ krwionośny są bardzo wrażliwe u diabetyków, więc dobroczynne działanie czekolady powinno ucieszyć diabetyków każdego typu. Ważne jednak, aby wybierać gorzką czekoladę, z wysoka zawartością kakao, bez dodatku cukru i emulgatorów.
Źródło: Chocolate with high cocoa content as a weight-loss accelerator